Sztyce regulowane

Sztyca regulowana, z angielskiego dropper, lub potocznie znany jako myk myk pozwala za pomocą manetki umiejscowionej na kierownicy opuszczać i podnosić siodełko. Początkowo, występowały one głównie w rowerach trail i enduro. Jednak w ostatnich latach coraz częściej można jest spotkać także w rowerach zawodników XC.

Rowerowa sztyca regulowana, co to takiego?

Szczerze uważamy, że zaraz po pełnej amortyzacji w rowerze, jest to komponent, który radykalnie zmienia komfort użytkowania roweru. Niemniej odczują to głównie osoby, które sporo czasu spędzające w terenie, gdzie podjazdy i zjazdy występują naprzemiennie. A każdorazowe zatrzymanie się, żeby opuścić i podnieść siodełko jest, delikatnie mówiąc niezbyt wygodne. 

Sztyce regulowane rozwiązują ten problem. Używając manetki na kierownicy, jedynie za pomocą kciuka opuszczamy i podnosimy siodełko o wartość skoku sztycy. Ponadto siodełko zawsze wraca na ustawioną wysokość, co w przypadku ręcznej regulacji może nie zawsze się udać. 

Najprościej mówiąc, sztyca regulowana jest zbudowana z dwóch rurek o różnych średnicach. Dla ułatwienia nazwijmy jedną tłokiem, a drugą obudową. Tłok chowa się w obudowie i definiuje ilość skoku, która z kolei montowana jest w ramie. We wnętrzu sztycy regulowanej umieszczony jest zamknięty kartridż olejowo-powietrzny lub otwarta komora powietrzna i olejowa. Elementy te odpowiadają za opuszczanie i powrót sztycy do pozycji wyjściowej.

Obsługa sztycy regulowanej jest banalnie prosta, naciskając manetkę, naprężamy linkę, która otwiera zawór olejowy. Pod wpływem naszego ciężaru ciała siodełko się opuszcza. Puszczając manetkę, zamykamy obieg oleju i sztyca zostaje na pożądanej wysokości. Ponowne naciśnięcie manetki, powoduje, otwarcie zaworu olejowego, a sprężyna powietrzna wypycha tłok i siodełko wraca do pozycji wyjściowej.

Czy potrzebuje rowerowej sztycy regulowanej?

Naszym  zdaniem, każda osoba jeżdżąca w terenie powinna zaopatrzyć się w sztycę regulowaną. Podnosi ona płynność jazdy oraz co nawet ważniejsze nasze bezpieczeństwo. Dlaczego?

Ponieważ, w szybki sposób jesteśmy w stanie opuścić siodełko, o które moglibyśmy zahaczyć na zjeździe lub zwyczajnie uderzyć się o nie. Ponadto zwiększamy swobodę ruchu, przez co możemy lepiej balansować ciałem na rowerze, co zwłaszcza podczas stromych zjazdów, może uchronić nas przed upadkiem. 

Jak wybrać rowerową sztycę regulowaną?

Podstawą informacją, która powinna nas interesować to średnica montażowa w ramie naszego roweru. Różni producenci, a nawet modele tego samego producenta mogą mieć różne wymiary montażowe sztycy.

Kolejny parametr to długość całkowita. Sztyce o większym skoku, potrzebują więcej miejsca w ramie, ponieważ cały tłok musi się schować w obudowie. Co bezpośrednio przekłada się na całkowitą długość sztycy. Niekiedy, aby ustawić prawidłową wysokość siodełka, musimy, znaczną część obudowy wpuścić ramę, niestety, niektóre konstrukcje na to nie pozwalają.

Sztyce regulowane z zamkniętym kartridżem olejowo-powietrznym są często znacznie tańsze. Jednak w przypadku awarii konieczna jest wymiana całego elementu, ponieważ jest on nierozbieralny. Alternatywą są konstrukcje, posiadające otwarte (dające się serwisować) komory powietrzne i olejowe. Ich zaletą jest możliwość przeprowadzenia serwisu w razie awarii, jednak są przeważnie droższe w zakupie.

Ilość skoku, oczywiście nie powinno nikogo zaskakiwać, że więcej znaczy lepiej. Wynika to z faktu, że możemy niżej opuścić siodełko. Jeżeli dobrze dobierzemy sztycę, może być tak, że praktycznie wystawać z ramy będzie tylko tłok, więc po opuszczeniu, siodełko mamy maksymalnie nisko, zaraz nad ramą.

Większość nowych ram rowerowych ma możliwość założenia sztycy regulowanej i poprowadzenia wewnątrz niej przewodu do jej obsługi. Nadal jednak są konstrukcje, które takiej opcji nie mają. Wówczas pozostają nam rozwiązania, z zewnętrznym prowadzeniem przewodu.

Sposób obsługi sztycy, większość modeli oferowanych na rynku obsługujemy z wykorzystaniem manetki na linkę i pancerza. Warto mieć świadomość, że są również rozwiązania z przewodem na płyn hydrauliczny do obsługi. Ich proces montażu jest nieco bardziej skomplikowany i wymaga odpowietrzania całego układu. Natomiast eliminuje możliwość spadku płynności działania na skutek błota lub innych zanieczyszczeń.

Elektryczna sztyca regulowana rowerowa 

Na razie tylko jedna firma posiada takie rozwiązanie w swojej ofercie i jest to Rock Shox Reverb AXS. Zasada działania samej sztycy jest w zasadzie identyczna jak jej analogowych braci. Różnica tkwi w sposobie obsługi samej sztycy.

Manetka / kontroler łączy się ze sztycą bezprzewodowo. Dlatego też nie musimy się martwić o prowadzenie linki, odpowietrzanie przewodu hydraulicznego, a najważniejsze spadku płynności działania. Jak długo mamy naładowaną baterię, naciskamy przycisk i sztyca pod naszym ciężarem się opuszcza. Ponowne naciśnięcie przycisku na manetce powoduje powrót do wysokości wyjściowej.

Największą zaletą elektrycznych sztyc regulowanych jest łatwość montażu oraz płynność działania niezależnie od warunków pogodowych. Do wad możemy na pewno zaliczyć konieczność pamiętania o naładowaniu baterii oraz wyższą cenę w porównaniu do klasycznych rozwiązań.

Ładowanie...